W ciągu ostatnich 10-15 lat obserwujemy stopniowy spadek popularności mniejszych urządzeń na rzecz tych z większymi ekranami. Hasło „większe to lepsze” przyjęło się w wielu firmach, co znajduje odzwierciedlenie również w świecie tabletów. Choć są wyjątki, takie jak iPad Mini firmy Apple, to zazwyczaj, jeśli chodzi o najlepsze doświadczenia z tabletem, zwłaszcza na systemie Android, decydujące są duże ekrany.
Można przypuszczać, że chęć zastąpienia laptopów tabletami doprowadziła do pojawienia się większych i bardziej nieporęcznych rozmiarów ekranów. Niestety, nawet najlepsze tablety mają swoje kompromisy. Absurdem jest dla mnie brak opcji łączności komórkowej w modelu Samsung Galaxy Tab S9 Ultra. Opcja ta zarezerwowana jest dla modelu Tab S9 Plus, który jest dobry, ale Ultra jest zdecydowanie bardziej zbliżony do laptopa niż Plus.
Zazwyczaj, jeśli tablet ma mniej niż dziesięć cali, prawdopodobnie oferuje średnie lub kiepskie specyfikacje. Nie zawsze tak było, jak pokazują przykłady flagowych tabletów Nexus 7 z 2013 roku i Galaxy Tab S3 z 2017 roku, oba z ekranami mniejszymi niż 10 cali.
Obecnie tablet o przekątnej większej niż 10 cali zwykle oznacza, że jest to model flagowy z większą mocą i lepszymi ekranami. Istnieją oczywiście wyjątki od tej reguły, takie jak Samsung Galaxy Tab S9 FE i FE Plus, które mimo przekroczenia założonego przeze mnie progu rozmiarowego, używają chipów Exynos.
Zastanawiałem się często, dlaczego tak się dzieje, zwłaszcza że flagowe procesory stają się coraz bardziej wydajne, a jednocześnie zapewniają dużo mocy. Weźmy na przykład Lenovo Y700, które zostało wydane w Chinach w zeszłym roku i oferuje 8,8-calowy wyświetlacz oraz rozdzielczość 2560 x 1600. Y700 napędza Snapdragon 8 Plus Gen 1, w parze z 12GB lub 16GB RAM.
Lenovo niedawno ogłosiło odświeżony model (Legion Tab), który zachowuje te same podzespoły, ale zastępuje błyszczący ekran szkłem „mikro-nano matowym”. Z tego, co widziałem, wygląda to na podobne rozwiązanie do szkła stosowanego w wyższych konfiguracjach Steam Deck. Warto dodać, że ma to na celu zminimalizowanie odblasków bez kompromisów w jakości wyświetlanego obrazu.
Tak, zdaję sobie sprawę, że Snapdragon 8 Plus Gen 1 jest już przestarzałym chipem, jako że Snapdragon 8 Gen 3 napędza obecnie wiele najlepszych telefonów z Androidem. Niemniej jednak, argumentowałbym, że na rynku wciąż jest miejsce na tablety łączące cechy budżetowe z flagowymi.